PES&FIFA Forum

Wszystko co związane z naszą reprezentacją w piłce nożnej ;)

Jak sądzicie kto powinnien i kto zostanie nowym selekcjonerem naszej kadry ? Oficjalna decyzja ma się pojawić na konferencji prasowej w Wtorek. Słyszałem, że pozostały już tylko trzy kandydatury: Engel, Fornalik i Zieliński...

Z tych nazwisk co podałeś Engel jak najbardziej odpada... Fornalik byłby dobrą osobą na to stanowisko :D

Może jeszcze przedyskutujmy o wyborach na prezesa PZPNu :D Lato, Kręcina i ten koleś z PiSu kandydują ...

Fornalik - Lubię go i to bardzo.. Ale bez jajj.
On się nie nadaje na selekcjonera ;) Przynajmniej ja tak uważam...
Wolałbym jak ostatnio podają różne strony parę: Engel-Nowak.
Byłoby to bardziej korzystne dla polskiej piłki.
Za Engelem przemawia doświadczenie, za Nowakiem tak samo.

Ten to są moje osobiste przekonania, możeta się z tym nie zgadzać... ;)
------------------------------------------------------------------
henry14/kamilkks :
A to Boniek nie startuje? :)
Jak nie to czarno to widzę....

No dzisiaj na Polsat Sport News słyszałem, że są te trzy kandydatury... Jakby Boniek był to byłoby najlepsze rozwiązanie  :)

Ja też słyszałem tylko, że na Orange Sport, że Boniek w wyborach startować nie będzie... i nie ma szans żeby Nowak został selekcjonerem...

Boniek już raz próbował i słabo było. Może za Latę niech idzie.
Ja w roli selekcjonera widzę Nowaka.

Polska piłka idzie ku upadkowi...

I to nie od teraz ...

Była nadzieja przed Euro, ale widocznie tych ludzi nie da się zmienić...

No ja tez bym chciał Nowaka na stanowisku trenera, ale napisałem nazwisko Fornalik, bo Detox napisał, że w rywalizacji zostali tylko Ci szkoleniowcy.

Nowak u mnie ładnie się spisywał więc ok :).

Jutro decyzja, emocje rosną. Mam nadzieję, że Nowak, bo z całym szacunkiem ale Fornalik promowany jest ciut na siłę.

Ale co by nie mówić to jest b.dobrym trenerem.
Jednak też jestem za Nowakiem, bo ma doświadczenie wprowadzeniu kadr narodowych :)

No, Pany, dziś nowy trener. Albo jak kto woli - selekcjoner. Co ciekawe - spotykam się dziś w prasie oraz mediach ze sprzecznymi informacjami - podobno mają wyłonione 3 kandydatury. I tak oto z jednego źródła wynika, że są to Fornalik, Engel, Skorża, natomiast z drugiego trio - Fornalik, Engel i Zieliński (ten od Smudy). Co mnie dziwi? Że nie ma tutaj Nowaka... Jednak już teraz widać, jaka jest wiarygodność naszych rodzimych mediów, mam nadzieję, że zostanie podjęta dobra decyzja, ale nie taka, która zaspokoi potrzeby i portfele działaczy, a taka, która pozwoli odetchnąć polskiej piłce przynajmniej na 2-3 lata - tak, abyśmy zameldowali się w Brazylii, czerwca 2014 roku. Uf, tyle moich wypocin, teraz czekam do 14.00, bo wtedy ma się rozpocząć konferencja.

Może nie tyle, że media kłamią, ale nasz PZPN jest .....(niech wszyscy sobie dokończą) Widziałem wywiad z Piotrem Nowakiem na Orange Sport. I ów doświadczony i według większości doskonały człowiek na stanowisko selekcjonera naszej kadry, mówił, że nikt z naszego "cudownego" związku nie kontaktował się z Nim. Szkodaa, naprawdę szkoda, ale to może jakiś blef ? Trzeba czekać do 14 na oficjalną konferencję prasową. Wie może ktoś na jakim kanale będzie transmisja ?

Pewnikiem TVP Info

Z ostatniej chwili, nieoficjalnie...

To Waldemar Fornalik zostanie przedstawiony o godz. 14 jako nowy selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski - dowiedział się nieoficjalnie Polsat News. Obecny szkoleniowiec Ruchu Chorzów na ostatnim etapie wyścigu o zwolniony przez Franciszka Smudę selekcjonerski stołek pokonał Jacka Zielińskiego (asystenta Smudy) i Jerzego Engela.

Waldemar Fornalik od kilku tygodni był głównym kandydatem do objęcia stanowiska trenera kadry narodowej. Przemawiały za nim wyniki uzyskiwane przez Ruch Chorzów (dwa razy podium w trzech ostatnich sezonach) oraz cena. Będzie on bowiem o wiele tańszym selekcjonerem od swoich poprzedników, Leo Beenhakkera i Franciszka Smudy.

Oficjalnie żadne informacje jeszcze nie wypłynęły ze specjalnego zebrania zarządu PZPN. O godz. 14 Grzegorz Lato ma ogłosić nazwisko trenera. Nie wiadomo, czy następca Smudy pojawi się na konferencji prasowej.

Czyli prawdopodobnie on. Nic nie mam do Waldka, to dobry trener ale w piłce klubowej. Nie wiadomo jak będzie to w reprezentacji, ale cieszę sie, że to Polak został/zostanie selekcjonerem. Mam nadzieję, że będzie to strzał w 10. :)

Mam nadzieję, że będzie 4-4-2

Fornalik...

No waldek nowym selekcjonerem

Nie ma co oceniać narazie... zobaczymy co pokaże w meczach eliminacyjnych :-P

Dokładnie ; )
Jednak pewne uprzedzenie do tego czasu mam...

Antoni Piechniczek właśnie daje wykład o historii kraju odpowiadając na pytanie, dlaczego nie trener zagraniczny. Co za gość.

Osobiście do Waldka nic nie mam to świetny trener, ale osobiście liczyłem że jednak Nowak będzie selekcjonerem...

Wybrali trenera takiego jakiego chcieli kibice, aby Lato się im podlizał i w wyborach na prezesa PZPN ponownie wygrać.

Taka tam polityka -.-

Wiesz, według mnie to Lato podlizał się Piechniczkowi, aby dostać poparcie w wyborach w październiku. Bo to Piechniczek i jego ludzie głosowali, prawdę mówiąc.

Boje się, że będzie to drugi Smuda - wszyscy go chcieli, a potem nikt.

Co jak co, ale ja bym wolał obcokrajowca. Najlepiej Niemca, albo Holendra, no ale cóż. Chyba nie w tym stuleciu....

Myślę tak samo ; )

Niemcy mają doskonałych i do tego bardzo młodych szkoleniowców ... przykład Loew czy Klopp. Nasz PZPN nie potrafi szkolić...

Kiedyś oglądałem na Nsport ten program o Legii. I w nim właśnie się Skorży pytali czemu zamiast Polaków szkolić i ich wdrażać to powiedział, że oni wolą Serbów, Słoweńców czy Afrykańczyków bo są tani od naszych. Żałosne ale prawdziwe.

Dwóch członków było nieobecnych na posiedzeniu, a Jacek Masiota wstrzymał się od głosu, twierdząc, że żaden z proponowanych kandydatów mu nie pasuje. Tłumaczył, że trenerem kadry powinien być ktoś z zagranicy.

Już przed Euro mówiłem, że prezesem PZPN powinien zostać Masiota.

Moim zdaniem podjęli słuszną decyzję. Selekcjoner z zagranicy? Może tak ale nie na obecną sytuację. Selekcjoner musi znaleźć ekipę na eliminacje po jednym sparingu a to nie takie łatwe, zwłaszcza dla kogoś kto nie zna polskich realiów. Lubię Fornalika i według mnie obok Oresta jest obecnie najlepszym trenerem w Ekstraklasie.

Ale w takim wypadku najlepszy by moim zdaniem był Nowak :)

Akurat Nowak od zagranicznego trenera różni się tylko tym, że mówi po Polsku.

Na ciekawy tekst natrafiłem:

Nie będzie polowania na czarownice w reprezentacji Polski

Nie będzie żadnej rewolucji. Przynajmniej na początku oprę się na tym składzie, który był dotychczas. Tercet z Borussii, Perquis, czy Polanski to liderzy tego zespołu - podkreślał w pierwszych wywiadach Waldemar Fornalik - nowy selekcjoner reprezentacji Polski.

Odetchnąłem z ulgą słysząc te słowa. Najgorsze, co by się teraz mogło przytrafić reprezentacji Polski, to objęcie jej sterów przez fachowca, który by wyplenił Polaków z odzysku. Tym bardziej, że Polanski, Perquis, a także Sebastian Boenisch pokazali na Euro 2012, że koszulka z Białym Orłem na piersi jest im droga i występy w naszych barwach nie wiążą się tylko z ich promocją.

Szczególnie zaskoczył mnie Polanski. Po jego pierwszym występie dla "Biało-czerwonych" wielu fachowców przyklejało mu łatkę przeciętnego wyrobnika, jakich nie brakuje w polskiej lidze. Eugen (czytaj: Ojgen) nie na darmo wyrobił sobie solidną markę i mocną pozycję w Bundeslidze, o jakiej każdy Polak - za wyjątkiem tych z Borussii Dortmund - może tylko pomarzyć.

Ta solidność, umiejętność gry pod presją spowodowały, że Polanski był jednym z liderów polskiej ekipy na Euro 2012. Byłby pewnie bohaterem, gdyby wykorzystał stuprocentową okazję na początku spotkania z Czechami, ale i tak dowiódł tego, że należy na niego stawiać w eliminacjach do MŚ 2014.

Rozsądny, spokojny i inteligentny Fornalik daje nadzieję, że misja Franza Smudy będzie kontynuowana, a zbudowana przez niego ekipa - udoskonalana. Rodzą się tylko pytania: jak niedoświadczony na arenie międzynarodowej trener poradzi sobie w kryzysie, który będzie pochodną ewentualnej porażki, a tej w grupie z Anglią, Ukrainą i Czarnogórą możemy być pewni tak samo, jak tego, że Antoni Piechniczek w każdym wystąpieniu nawiąże do mundialu z 1982 roku. Równie istotną kwestią jest, na ile pan Waldemar będzie odporny na podszepty "starszych kolegów" z PZPN-u, którzy już chcą budować za niego sztab trenerski.