Polski Ultras - zły Ultras
Bardzo mnie boli to co widzę w internecie, prasie i telewizji. Często widzę teksty mądrych głów o tym jacy to ultrasi są źli, jeżeli ktoś siedzi w kotle na Bułgarskiej, na Żylecie na Łazienkowskiej czy Oporowskiej na Maślicach, mówi się że oni to są bandyci. Niedawno czytałem artykuł - Dwóch kibiców Śląska Wrocław zrobiło awanturę w tramwaju. Były tam między innymi takie informacje że "bandyci" byli pod wpływem alkocholi i też byli pseudokibicami Śląska (stwierdzono to po tym że mieli szaliki, a pseudokibice = ultrasi,tak to można było wywnioskować z artykułu), czy wy to rozumiecie? Jeżeli jesteś napity i masz na sobie szalik swojego ukochanego klubu to wiedz że jesteś pseudokibicem. Ale teraz ogólnie o ultrasach
Kim oni są?
Myślę że tak po krótko można powiedzieć kim w ogóle są ultrasi. Jest to grupa (dosyć duża) osób które odpowiadają za doping, oprawy meczowe na danym stadionie. Takie nazwy jak Wiara Lecha czy Ultras Silesia nie powinny być nikomu anonimowe. Często dzięki nim ludzie przychodzą na stadiony, często też to dzięki nim coś ciekawego się dzieje na stadionie. Bo wszyscy wiemy jak to z tymi meczami w naszej ekstraklasie jest. Oni kochają swoje kluby, często gdy danemu klubowi nie idzie, to tylko dany młyn, kocioł itp jest pełny ludzi. Wierzą że dzięki ich dopingowi drużyna będzie grać lepiej, nie boją się też przeciwstawić decyzjom zarządu, potrafią wejść na trening i potrząść drużyną gdy nie idzie. Często też sami piłkarze mówią że gdyby nie oni to by im tak dobrze nie szło.
Ale nie tylko samym klubem żyją. Często w ich oprawach są elementy patriotyczne, bez problemu można znaleźć oprawy o żołnierzach wyklętych, czy o ważnych historycznych postaciach.
Co więc z nimi nie tak
Szczerze, z nimi jest wszystko ok. Według mnie problem jest z mediami, z władzami - rządem jak i PZPN. Ultrasi są niewygodni dla władz ponieważ często mają swoje zdanie, nie boją się mówić wprost co sądzą. Jeżeli rząd im się sprzeciwi to oni będą walczyć - ale nie przemocą, ale innymi sposobami jak flagami czy pieśniami (donald matole..)
Teraz problemem jest to, że obecnych ultrasów łączy się z pseudokibicami którzy tylko biją się po mordach i wyrywają krzesełka, mimo że teraz już o ustawkach prawie nie słychać, to ciągle się wpaja społeczeństwu że oni są niebezpieczni, często wulgarni i bez powodu mogą cię obić.
Ale wcale tacy czyści nie są
Mówi się że w słoju miodu znajdzie się łyżka dziegciu. Tak też jest i w tym przypadku, pisałem wcześniej że nie słyszy już się o ustawkach, ale wciąż do takowych dochodzi, niektórzy mówią że fanatycy są wulgarni i że boją się wziąć swoje 10-13 letnie dziecko na stadion - niby jest to prawda, ale chodzę do szkoły więc wiem że w podstawówkach dzieci mające po 8-9 lat potrafią tak przeklinać, że ja do niedawna takich słów nie znałem. Bardzo rzadko ale też jednak dochodzi do sytuacji, jak np ta gdy reprezentacja grała w Poznaniu i szef Wiary Lecha opluł kobietę bo ta przyszła (nieświadoma) na stadion gdzie jest kocioł w stroju reprezentacji. Wg mnie mimo że takie sytuacje są rzadkie to nie mogą mieć prawa bytu.
Atmosfera Euro
Często słyszę zachwyty jaka to atmosfera była na euro, jaką to wspaniałą oprawę zrobili Rosjanie - nagle PZPN obudził się z ręką w nocniku, bo wszyscy zachwycali się wyżej wymienioną sektorówką Rosjan, a u nas nie było nic. Niestety tak to jest jak się chce walczyć z ultrasami, chce ich się wygonić ze stadionów bo są źli. Osobiście twierdzę że atmosfera na Euro też nie była jakaś niesamowita (tylko Irlandczycy mnie zaskoczyli pozytywnie), tak więc też zachwytu jakiegoś nie odczuwam. Szkoda że przepisy na to nie pozwalają, ani nikt o tym nawet niechce myśleć, ale gdyby współpracować jakby z ultrasami, dać im możliwości, aby mogli załatwiać legalnie pirotechnikę, z zaufanych źródeł. Tak wiem ustawa o imprezach masowych itp. więc musiała być inicjatywa z sejmu. Ale ultrasi to mądrzy ludzie, i jeżeli tylko były by chęci ze strony władz to by na pewno skorzystali.
Jurek, idź lepiej ręczniki w Realu podawać
I tak na zakończenie, coś ode mnie do pana Dudka Jurka (wiem że i tak tego nie przeczyta) Panie Jurku, anglicy mogli pogonić ultrasów z tamtych stadionów, bo tam jest piękna piłka i ludzie chcą oglądać, ale jeżeli u nas ich nie będzie to kilka tysięcy osób mniej na stadionie będzie, a na to nasze kluby nie mogą sobie pozwolić.
Piękno naszych stadionów to właśnie oprawy, wielu przyjeżdża i się zachwyca tym co ultrasi robią, w innych krajach też się wzorują na tym co robią polscy kibice. Dlatego ultrasi nie mogą zniknąć z naszych stadionów, bo bez nich one staną się puste, a nasza piłka ligowa całkiem upadnie.
Mam nadzieję że całkiem całkiem się to wam czytało, że nie pojedziecie po mnie falą flejma, bo jakimś wielkim pisarzem nie jestem, a chciałem się sprawdzić, jak się spodoba to pewnie dalej będę pisać, tylko trochę krócej.
